051 – Ważka (Coenagrion spp.) wita Was

Udało się! Pierwsza ważka w tym roku ;-). Mało tego: złapana krótko (pewnie parę godzin) po opuszczeniu swojej wylinki i przepoczwarzeniu się z larwy.

Pomachała tylko jeden, jedyny raz, ale sesja trwała znacznie dłużej. Bidula była chyba przerażona nowym, wspaniałym światem i siedziała, bardzo spokojnie na betonowej cembrowinie studni, pozwalając się fotografować do woli. Mało tego. Podczas sesji została zdeptana przez kota, co jednak zdenerwowało głównie fotografa. Mimo wszystko zapewniamy, że ani kotu, ani ważce krzywda się nie wydarzyła…

 

Jeszcze nigdy się tyle nie napatrzeliśmy w oczy ważki. Zresztą, przyznać trzeba, że miała w tej potyczce przewagę. Z taką ilością oczu widzi się zapewne znacznie więcej.

Powyższe fotografie ilustrują drobny problem, bardzo typowy dla ważkowego makro: trudno jest uchwycić głębię ostrości na tyle konkretną, aby przy klasycznym profilu złapać ostrość zarówno na oczach jak i na aparacie gębowym. Teoretycznie, można złożyć dwa zdjęcia do kupy, ale kto by się w to bawił?

 

  

Nasza bohaterka sprawiła nam spore trudności z identyfikacją. Teoretycznie, mogłaby to być tężnica wytworna, ale pewne cechy wskazują bardziej na tężnicę małą (Ischnura pumilio) – np. bardzo wyraźne plamki za oczami oraz układ pasków. Z drugiej strony, ta kolorystyka zdaje się nie być typową dla tężnicy małej. Bliżej jej już do wytwornej, choćby formy różowej (f. violacea). Brak pterostigmy potwierdza, że jest to ważka młodziutka, dopiero przeobrażona, ale utrudnia identyfikację. Ostatecznie, gdybyśmy mieli obstawiać, postawilibyśmy na tężnicę małą. Ale nie upieralibyśmy się przy tym wyborze.

 Rzućmy okiem na jeszcze kilka detali:

Na powyższym zdjęciu widać pogniecione skrzydła ważki – zapewniamy, że kot się do tego nie przyczynił ;-). I jeszcze jedno foto, ciekawostkowe: tak wygląda wylinka ważki (przepraszamy za kiepską jakość fotografii, ale zwyczajnie nie wiedzieliśmy na czym złapać ostrość, więc na wszelki wypadek, nie złapaliśmy jej w ogóle, hehe).

 Zdjęcia były robione niemal w samo południe, co chyba niestety na nich widać. Mimo wszystko, sezon ważkowy uważamy za otwarty 😉

Nazwa gatunkowa: 

Rodzaj: Coenagrion spp.

Rodzina: Łątkowate (Coenagrionidae)

Rząd / podrząd: ważki (Odonata) / ważki równoskrzydłe (Zygoptera)

Gromada:
owady

Typ: stawonogi

Królestwo:
zwierzęta

Data wykonania zdjęć: 11 – 05 – 2012

Lokalizacja: Staw – Glinianka

Rozmiar zdjęć:
800 x 600 pix

Aparat: SX 20 IS

18 thoughts on “051 – Ważka (Coenagrion spp.) wita Was

  1. Ważka musiała być wyjątkowo cierpliwa, skoro udało jej się zrobić aż tyle fotek! 😉 Ale fotki mi się podobają, tym bardziej, że mnie ważki omijają szerokim łukiem :/

    • obstawiam, że cierpliwość była powiązana z niedawnym przeobrażeniem. W normalnych okolicznościach robienie zdjęć ważkom niczym nie różni się od sportów kondycyjnych typu bieganie itd 😉

  2. Jak na tężnice, to jest dość dziwna, gdyż świeżo wylęgnięta tężnica mniejsza, jest jaskrawopomarańczowa, samce zaś mają „lusterko” pomiędzy 8 a 9 segmentem, czyli nie ma na nich czarnego elementu. U Tężnicy wytwornej z kolei, lusterko jest na 8 segmencie, ale zarówno u samicy jak i samca, więc też nie pasuje. Możliwe, że to jakaś łątka (Coenagrion spp.), ale nie mam pewności jaka 🙂
    A i jeszcze taka uwaga, nie stawiajcie „sp.” po łacińskiej nazwie rodziny, tylko po łacińskiej nazwie rodzajowej 🙂

    • no właśnie – z identyfikacją jest problem. Na tężnicę wytworną wskazuje kolorystyka – to jeden z bardziej zróżnicowanych gatunków i z tego co słyszałem, ulegający częstym mutacjom dotyczącym barw i rozmiarów pasków. W sumie… nie wiadomo ;-). Muszę rzucić na jakimś forum pytanie, zobaczymy co z tego wyniknie.

      dzięki za wskazówkę z sp. 😉

      • Z tą kolorystyką to prawda, są zmienne, ale wiem, że u tężnicy mniejszej, ten kolor jasnopomarańczowy, po wylęgnięciu się, jest standardem, więc tutaj raczej pomyłki być nie może, ale faktycznie, dobrze będzie jak fachowcy na forum wam ja oznaczą 🙂

    • fotograficznie może to nic niezwykłego, ale ciekawostkowo faktycznie, bardzo miłe wydarzenie ;-). Teraz przydałoby się jakąś większą strzelić 😉

    • eksperymentujemy z mocnym zoomem ;-). To są niemal pełne kadry (no, powiedzmy że ok 80 – 90%). Widzieliśmy kilka zdjęć ważek zrobionych na tą modłę, ale znacznie lepszych… polujemy na swoją okazję ;-).

Dodaj komentarz