169 – Spokój Gnojki (Diptera)
Gnojki to muchówki jedyne w swoim rodzaju. Spore, nieco „wołowate”, względnie cierpliwe i spokojne. A przy tym dziwnie „miękkie” – przez nieco owłosione oczy nie sposób pozbyć się wrażenia, że nigdy nie wychodzą dość ostro na zdjęciach.
Akurat brak ostrości na drugim zdjęciu nie wynika z owłosienia, niestety ;-P
Gnojka pojawiła się u nas dopiero raz, ale za to na samym początku działalności bloga (czwarty wpis!). Miło nam odświeżyć kontakt z tym sympatycznym bzygiem, którego bardzo, bardzo staramy się należycie sfotografować, ale który ciągle jeszcze umyka naszym oczekiwaniom.
Zakładamy, że jest to klasyczna gnojka trutniowata (eristalis tenax), ale nie mamy pewności czy rzeczywiście – poczekamy zatem z pełną identyfikacją na opinie Szanownych Odwiedzających 😉
Nazwa gatunkowa:
Rodzaj: Eristalis
Rodzina: bzygowate (Syrphidae)
Rząd / podrząd: muchówki (Diptera) / krótkorogie (Brachycera)
Gromada: owady (Insecta)
Typ / podtyp: stawonogi
Królestwo: zwierzęta
•
Data wykonania zdjęć: 11 – 07 – 2014
Lokalizacja: Staw – Glinianka
Rozmiar zdjęć: 900 x 675 pix
Aparat: Fuji Finepix SX10
Pierwsze zdjęcie bardzo fajne, a i światło ładnie przypasowało. 🙂
Na mój rozum trutniowata, dobrze widać włoski w kształcie () na oczach.
dzięki, światełko chyba odbite, ale głowy nie dam ;-). Czyli trutniowata, fajno 😉
Odbite jest jeszcze lepsze niż takie normalne. 😉
to fakt. Zwłaszcza jeśli się robi pod światło (czyli moja norma). W tym roku zacząłem nieco eksploatować blendę. Pomijając rozmiary (po rozłożeniu około metra z hakiem) jest to niezła rzecz ;-D
Ale chyba czegoś tak wielkiego nie stosujesz do robaczków. 😉
U siebie w okolicy często trafiam na światło słoneczne odbite naturalnie, czyli np. od szyb budynków. Ładnie się przy tym rozprasza, no i oświetla różne obiekty, które znajdują się teoretycznie w cieniu. Często z tych efektów korzystam.
no właśnie stosuję ;-D. Ale tylko taką wielką blendę mam, muszę sobie kupić mniejszą. Myślę, że około 30 cm średnicy powinno dać radę… U mnie raczej brak dodatkowych płaszczyzn odbijających więc muszę sobie radzić. Ale 90% zdjęć robię bez takiego dopalenia… stąd wyprane kolory i przeciętna ostrość.
Po co kupować? Wystarczy folię aluminową przymocować na tekturce. 🙂
Nasycenie kolorem to kwestia ustawień w aparacie plus późniejsza obróbka. A na ostrość, fakt, każde dopalenie robi dobrze, bo wzmacnia kontury.
folia na tekturce? Hmm… wiem, że to działa, ale z moim bałaganiarstwem wolę szukać rozwiązań o nieco mniej tymczasowym charakterze ;-P. Summa summarum, to ostrość jest największym problemem, zwłaszcza w makro…
Dlaczego zaraz tymczasowym. Jak zrobisz porządnie, będzie służyć przez lata. 😉
A zanim się zbierzesz do kupienia 30-centymetrowej blendy (są w ogóle takie?), to lata miną. 😀
hmm… faktycznie, takiej nie ma. Ale są 55 cm 😉 http://allegro.pl/blenda-5w1-55-cm-z-pokrowcem-bonus-od55-i4788694170.html
Na wiosnę kupię. Muszę i tak kupić akumulator do lustra (ostatni wystarczył na półtora roku…) i parę innych detali, więc się chyba zbiorę w sobie ;-(
o, jest i 30 cm 😉
http://allegro.pl/blenda-trojkatna-30-cm-do-makro-od-fripers-i4800008163.html
Tak szczerze, to ja bym uszyła ją ładniej i równiej.
Ten akumulator, jak rozumiem, to był jakiś zamiennik? Parę (cztery?) lat temu kupiłam sztuk dwie do Panasa i bardzo dobrze działają do tej pory. A w sezonie są nieustająco używane i ładowane.
tak, zamiennik. Do canona oryginały są bardzo drogie, choć na oryginale do 20d przechasałem chyba z sześć lat, już nawet nie pamiętam. Może za bardzo oszczędziłem tym razem ;-(. Inna rzecz, że ostatnio z lustra nie korzystam, bo niemal przestałem robić „inne” zdjęcia. I tym bardziej mi będzie szkoda kasy na akumulator ;-(
Gdyby co, moje baterie są firmy Eneride. Nie najtańsze, ale i nieszczególnie drogie. Może i do swojego aparatu takie znajdziesz.
o, dzięki. Zajrzałem na allegro, widzę że ogólnie z akumulatorkami do 20d jeszcze nie ma problemu. Głównie dlatego, że są to te same co do nowszych modeli ;-P. Jak będę kupował, to zobaczę czy uda mi się znaleźć Eneride. Skoro sprawdzone i dobre to biorę! 😉
Trafny dałeś opis 🙂 Lubię te owady i dość często bywają moimi modelami 🙂
można na nie liczyć niemal zawsze 😉
Miękusia to ona jest, ale czy spokojna, to polemizowałbym ;)) Super fotki.
myślisz, że nie jest spokojna? Toż to mucha-zero-agresji! ;-). Dzięx.